środa, 13 kwietnia 2016

Szarości w służbie elegncji

Wolę zdecydowanie te energetyczne kolory...te które podbijają moją urodę i dodatkowo mają na moje życie terapeutyczny wpływ czyli mnie rozweselają, nakręcają do życia i powodują, że chce się wszystko dwa razy bardziej a może i więcej...


Ale zdarza się czasami taki dzień, że ręka sama sięga po kolor...może chce się wyciszyć moje wnętrze, może chce poczuć się dostojnie...


Dlatego mimo, że uwielbiam być ubrana kolorowo,w mojej szafie znajdują się również i te ubrania, które wymagają specjalnego dnia.


Drapowane rękawy sweterka podkreślają jego słodki charakter.  Kołnierzyk baby koszuli nadaje jej słodkości...niby na pierwszy rzut oka tego w ogóle nie widać ale na drugi i kolejny stwierdzamy, że mimo stonowanych i statecznych barw to jest porywające i wesołe.

Pozdrawiam
mamereBELLE

2 komentarze:

Merci