Buty, mon amour !

Uwielbiam buty i na nie nie narzucam sobie finansowych ograniczeń...w granicach oczywiście rozsądku. Jako że jestem baaardzo aktywną mamą, buty na obcasach pojawiają się w mojej codzienności tylko od święta ;-)) zawsze biorę pod uwagę ewentualną pogoń za moją młodszą dzidzią a w butach na obcasach mogłabym za nią nie nadążyć.

J`adore les chaussures et si j`en ai vraiment besoin, je les achète sans penser de l`argent (aux limites de bon sens bien sûr). Comme je suis une mère très active, les chaussures sont dans ma vie présente mais ocasionnellement – je prends toujours en consideration une poursuite après ma petite fille et habillée en chaussures à talons hauts, je n`aurais pas eu de chance.

Mój ostatni zakup to dwu kolorowe buty firmy LASOCKI. Dla większości, do niedawna, firma ta kojarzyła  się ze sklepem CCC w którym można ją znaleźć, ja pamiętam ją z czasów mojego liceum kiedy to tylko ona proponowała kolorowe, oryginalne skórzane buty. Miękka skóra, ciekawy design, umiarkowana cena, świetna jakość - taki był but firmy LASOCKI. Potem na wiele lat słuch o niej zaginął, przynajmniej w moim mieście i pojawiła się jak przebiśnieg wraz z zaistnieniem sklepu CCC. Bardzo lubię te buty, są zrobione z miękkiej skóry, dobrze wyprawionej, niezbyt cienkiej, niezbyt grubej - idealnej żeby nie mieć odcisków w pierwszym dniu noszenia. 

Les chaussures sont mon dernier achat, ells sont de deux couleurs de la marque polonaise LASOCKI. Pour la plupart, cette marque est liée seulement avec le magasin de chaussures CCC où nous pouvons la trouver, moi, je m`en souviens des années de mon lycée où elle proposait des chaussures en couleurs, en cuir de très bonne qualité et du prix moyen. Elle a disparu pour bien des années et elle est renée avec l`apparition du magasin CCC au marché polonais. J`aime bien ces chaussures pour leur cuir pas trop delicate, pas trop dure alors très commode pour une première promenade. 

Cieliste kabaretki, spódniczka à la Burberry zakupiona w przygodnym second handzie i skórzana kurtka.... a wszystko idealnie do siebie pasujące. Na deser jeszcze torba ale to moja druga miłość więc o tym w następnym poście ;-))

Les collants en couleur chair, la jupe à la Burberry achetée au secon hand et la veste en cuir… et tout va très bien ensemble. Et au dessert le sac, mais c`est le sujet d`un poste suivant ;-))

Bye bye

mamèreBELLE